Jak niektórym wiadomo, Barbie Basics można kupić w Smyku. Po prostu szał, jeździłam z mamą po wszystkich tych sklepach w okolicy, aż w końcu kupiłyśmy to, na co polowałyśmy. Jeszcze po promocyjnej cenie. Na początku żałowałam, że nie był to ten Ken czarnoskóry, ale szybko przekonałam się, że lepiej być nie mogło. Ken jest niezwykle fotogeniczny, zrobiony z niesamowitą dbałością o detale. Ciało oraz głowa są dość świeże, bo są oznakowane:
głowa: ©Mattel 2009 Inc.
plecy: ©Mattel 2009 Inc. Indonesia


Ma mocną szczękę, niespotykaną u większości Kenów. Podobne mają między innymi Jack Sparrow(którego niesamowicie pragnę ;p), Edward ze Zmierzchu, lub DOTW Japan Ken. Basics do tego wszystkiego jest szatynem z brązowymi oczami...mmm. W każdym razie szczenę ma fajną :)

Zdziwiło mnie jeszcze to, że zamiast klasycznych rzepów, bluzka oraz spodnie (zapinane z przodu!) są na zaczepy. To super, bo według mnie są mniej widoczne i bardziej naturalne. Jedynym minusem jest to, że zaczep ze spodni rozpina się podczas siadania.



Ken tak sobie pozował, aż tu nagle uwagę zwróciła na niego jakaś koleżanka. Czyżby to inna Basics?


Przymilała się i szeptała do niego dobrą chwilę. Ale on pozostał obojętny na jej wdzięki. Ciemnoskóra piękność musiała więc odpuścić.

Przecież ten model jest wprost stworzony do pozowania, na razie nie w głowie mu romanse!


Wszystkie zdjęcia mojego autorstwa. Pozdrawiam i do następnego razu ;)
Mimo braku części artykulacji, Ken ma dużą zdolność pozowania.
Ma mocną szczękę, niespotykaną u większości Kenów. Podobne mają między innymi Jack Sparrow(którego niesamowicie pragnę ;p), Edward ze Zmierzchu, lub DOTW Japan Ken. Basics do tego wszystkiego jest szatynem z brązowymi oczami...mmm. W każdym razie szczenę ma fajną :)
Zdziwiło mnie jeszcze to, że zamiast klasycznych rzepów, bluzka oraz spodnie (zapinane z przodu!) są na zaczepy. To super, bo według mnie są mniej widoczne i bardziej naturalne. Jedynym minusem jest to, że zaczep ze spodni rozpina się podczas siadania.
Ken tak sobie pozował, aż tu nagle uwagę zwróciła na niego jakaś koleżanka. Czyżby to inna Basics?
Przymilała się i szeptała do niego dobrą chwilę. Ale on pozostał obojętny na jej wdzięki. Ciemnoskóra piękność musiała więc odpuścić.
Przecież ten model jest wprost stworzony do pozowania, na razie nie w głowie mu romanse!
Wszystkie zdjęcia mojego autorstwa. Pozdrawiam i do następnego razu ;)
Przystojniak, ale zbytni sztywniak, jak dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńCo do ciuszków, to prawda - są zrobione tylko po, żeby trzymać się nieruchomo na ciałku, w innym przypadku zapięcia puszczają :-D
Ano, troszkę sztywny. Mógłby przynajmniej nogi zginać, no ale niestety. Nie można mieć wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńJakbym widziała takiego u mnie w Smyku, byłby już mój, a tak zastałam na półce tylko tę drugą, co się do gościa przymilała ;) Fajny jest, widać, że prawdziwy facet, a nie metroś, jakich teraz pełno w rodzaju męskim od Mattela...
OdpowiedzUsuńTeż mam tą piękna czarnulkę:)
OdpowiedzUsuńa co do Kena- fakt, faktem, Ken fajny, ale najlepsze w nim są jego portki! Zapinane od przodu:)
Podoba mi się jeszcze w nim to, że fajnie mu wykonali ręce- są bardzo realistyczne;)
Pozdrawiam:)
Mnie on bardzo przypomina mojego Edwarda. Ta sama mocna, męska twarz. na fotkach promo tego tak nie było widać, jak na Twoich zdjęciach......
OdpowiedzUsuńMi się ta dwójka bardzo podoba, jedno z nich mam u siebie w swojej grupie Basics
OdpowiedzUsuńLoreen - Edward całkowicie mi umknął. Dopiszę go do notki, bo fakt, też ma mocną szczękę :)
OdpowiedzUsuńA u mnie smyka nie ma :( A jak byłam w Poznaniu to nie mieli Basics, ale lalki Grace Kelly. A co do Kena to bardzo ładne z niego ciacho. Czekam na sesję jego ciemnoskórej koleżanki. ;)
OdpowiedzUsuńOoooo - ten Ken, to pierwsza lalka Mattela, którą kupiłam w celach kolekcjonerskich. Przystojna i fotogeniczna sztuka. Trochę żal, że nie na artykułowanym ciele, ale za to większość innych Kenów wyglądem dystansuje :)
OdpowiedzUsuńSaurella & Hanka (BLOG WSPÓLNY NA blogio.pl)
OdpowiedzUsuńHanka: Ehm, a kiedy opis owej panny BASICS??? A poza tym- moja 'wspólniczka' Saurella zaraz będzie słodzić tu i cukrzyć do upadłego, a ja załączę MAŁE słowa krytyki. Średnio mi się ten pan podoba, bluzkę ma PASKUDNĄ.
Saurella: A mnie się podoba.