23:59

Mulan i Li Shang, 1997




Uwielbiam orientalne lalki. Akurat te, które pragnę dzisiaj przedstawić są z filmu animowanego Mulan. Z racji tego, że kocham twory Disney'a (oczywiście dawnego, Hana Montana niech się schowa i nie wraca), bajka ta jest jedną z wielu moich ulubionych. Jak ktoś nie zna, to co do samej bajki... Akcja dzieje się w Chinach, podczas ataku Hunów. Mulan nie umie wpasować się w towarzystwo wymalowanych panienek, problem chyba znany od zawsze xD Oprócz tego nie che, żeby jej chory ojciec szedł na wojnę. Ścina więc swoje piękne włosy, przebiera się za mężczyznę i heja, wyrusza trenować. Towarzyszą jej przyjaciele, mini smok Muszu, koń i kilku chłopa, których poznała na przygotowaniach do wojny. Tam jako facet poznaje swojego dowódcę, Shanga. Zakochuje się w nim, potem on w niej (oczywiście po tym, jak się dowiedział, że Mulan jest kobietą :)). Ocala cesarza, przez co Chiny są jej wdzięczne. Cała akcja oczywiście przeplatana morałami, że liczy się poświęcenie i miłość. Do tego kilka wzruszających i śmiesznych piosenek. To lubię! :) Dodam jeszcze, że w bajce jednym z elementów krajobrazu są drzewa kwitnącej wiśni, symbol... Japonii. Stąd zdjęcia na takim tle, jednoznacznie kojarzącym się z krajami azjatyckimi. Ale co tam, grunt, że się fajnie oglądało.



W swojej kolekcji posiadam dwie Mulan (Secret Hero oraz Matchmaker Magic) oraz kapitana Li Shanga. Do tej drugiej mam gdzieś akcesoria, ale jakoś mi się nie chce szukać papierowej parasolki w otchłaniach szafy. Wszystkie pochodzą z roku 1997 i są firmy Mattel. Na pierwszy ogień idzie moja ulubiona;


Mulan Secret Hero


Pominę już fakt, że ma fioletowe ubranie zamiast zielonego. Skąd oni wytrzasnęli ten fiolet, to nie wiem. Oczywiście zielone ubranko można dokupić, ale za kwotę lalki kolekcjonerskiej :D (przynajmniej na Ebay)


Co te włosy takie krótkie?! Nie, nie są obcięte. To miało upodobnić lalkę do mężczyzny, jak w bajce. Ale wystarczy jeden myk; treska, spódnica i... Mulan zmienia się w kobietę!




Uwielbiam jej azjatycką, delikatną twarzyczkę, krótką fryzurkę i dołączoną treskę, dzięki której wygląda bardziej kobieco.




Mulan Matchmaker Magic


Moja radosna twórczość w Gimpie


Ta Mulan ma białą twarz, która po ciepłej/zimnej (nie pamiętam) wodzie, na krótko robi się zwyczajna. Oprócz tego, z pleców wystaje jej linka, dzięki której z kucyka możemy upiąć jej kok.


W zestawie miała dość dużo akcesoriów, między innymi dwustronne gorset oraz spódnicę. Można dzięki temu wykonać dużo stylizacji. Tak lalka prezentuje się w całości:




Kapitan Li Shang


Pierwsza azjatycka lalka Mattel. Ubranie w miarę odwzorowane z bajki. Jest moim ulubieńcem, dopóki do mojej skromnej kolekcji nie dołączy najnowszy DOTW Japan Ken :)


Jego twarz robi na mnie wrażenie, ktoś może powie, że nie jest jakaś wyjątkowa, ale (powtórzę się chyba) ja wprost uwielbiam azjatyckie lalki!


I wreszcie... razem.
Jak to bywa w lalkowych trójkątach, Shang nie mógł się zdecydować, którą Mulan woli. Najpierw pozował z Secret Hero...


Później z tą drugą...




Ale kiedy zorientował się, że Miss Tapeta nie ma nic ciekawego do powiedzenia, wrócił do naturalniejszej Mulan. Ah, jakież to życiowe :D

Na zakończenie pytanie za 100 punktów...
Na tle kolorowego czego pozowały lalki? ;>

16 komentarzy:

  1. bardzo ładne , mają ciekawe profile, zupełnie inne od typowych profili Mattel!
    a tego pana widzę pierwszy raz w życiu!

    tło wygląda mi na monitor laptopa :) bardzo piękna sakura !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano, zgadza się :D Pierwszy raz zrobiłam coś takiego i nawet mi się spodobało. Szkoda tylko, że mój monitor trochę się psuje i gdzieniegdzie widać czerwoną poświatę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna ta pierwsza Mulan a i Li Shangiem to bym nie pogardziła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna parka... A właściwie trójkącik ;-)

    Marzy mi się zebranie wszystkich księżniczek Mattela i przeraża mnie to, bo jest ich coraz więcej i wg mnie te wcale nie są brzydsze niż poprzedniczek ;-) Jeszcze brakuje mi kilku (m.in Mulan), a tu już jest księżniczka z "Księżniczki i żaby", jeszcze Roszpunka z "Zaplątanych".
    A Ty je masz?:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, sukcesywnie kupuję nowe lalki i Kenów Disney, ale też w miarę możliwości pieniężnych ;) Jak na razie brakuje mi między innymi kilku facetów (Robert z Zaczarowanej, książę ze Śnieżki, ten z Księżniczki i Żaby), Alicji z Krainy Czarów czy pary z Anastazji (ale to nie Disney). Resztę mam, kiedyś zrobię zdjęcie zbiorowe i wszystko dokładnie wyliczę, żeby mieć pewność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miss Tapeta ma piękne stroje. Całkiem udana seria.
    Ja myślałam, że lalki pozują na tle pościeli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Facet i Mulan nr 2 mnie nie przekonują, ale ta pierwsza Mulan jest wspaniała! Ma śliczną buzię ;) Czy ona jest od mattela?

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe ładne lalki i fajny pomysł z tym laptopem ;p mi się podoba mulan z tym trikiem z włosami i szmureczkiem;d

    OdpowiedzUsuń
  9. No to czekam na zbiorowe zdjęcie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. BarbieDream, wszystkie trzy są od Mattel. Dopisałam ten fakt do notki, bo wcześniej chyba o tym zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny trójkącik! Mi się najbardziej dwie Mulan podobają. Miss Tapeta ma fajny trik z włosami, ale masz rację, że ta "facetka" jest lepsza. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne trio, zwłaszcza pierwsza Mulan ma śliczna twarzyczkę. A facet wart grzechu, taki inny od mattelowskich Keniów:)

    OdpowiedzUsuń
  13. przedostatnie zdjecie jest jak z bajki! piękne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie też podoba sie pierwsza Mulan, piekna jest. Ale za to różowe kimono tej drugiej jest prześliczne i ten myk z kokiem bardzo fajny :)
    Kapitan dobrze wybrał, naturalne najpiekniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twarz Li-Shanga 1997 jest wyjątkowa, masz rację :)
    Edycja 2010 już nie jest tak porywająca:
    http://galeria-barbie.blogspot.com/search/label/Li-Shang

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne są wszystkie,takie niespotykane.Mam jedną azjatkę od Mattela,ale nie wiem co za jedna...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lalki Barbie oraz Disney , Blogger