Na początek znów przepraszam za długą nieobecność i brak aktywności, jeśli chodzi o zostawianie komentarzy na waszych blogach. Tym razem jednak mam coś na swoje usprawiedliwienie... Pierwsza sprawa: szkoła, niestety. Druga: lalki mają nowe rzeczy, które zrobiłam ;) Ciuchy i jedzenie, do którego tworzenia wciągnęłam się ogromnie. Post ten chciałam podzielić na dwie części z powodu dość dużej ilości zdjęć, ale mam nadzieję, że wytrzymacie. Oczywiście zanim zacznę zdjęciowy spam, życzę wszystkim zdrowych, wesołych Świąt Wielkanocnych, mokrego Dyngusa i smacznego jajka w dniu jutrzejszym. :)
Pierwsze zdjęcie jest streszczeniem, o tym, co zamierzam dzisiaj pokazać. Zaczniemy może od... szafy :)
Nie zgadniecie czym ona była. Pudełkiem na herbatę! Jest niesamowita, wygląda jak prawdziwa, drewniana. Ma szybkę, półeczki, zamykana jest na magnes. Wypatrzyła ją moja siostra w sklepie NETTO, wiec jeśli macie go w pobliżu, zajrzyjcie czym prędzej. Ale uwaga, cena szafy jest powalająca. CAŁE 20zł :D
Gablotka jest wielofunkcyjna, może też robić za stół :) A na nim, kolejna rzecz, wciągająca jak mało co - jedzenie z modeliny. Skupiłam się głównie na ciastach, uwielbianych w okresie Wielkanocnym i nie tylko.
Coś, co mi się najbardziej podoba - makowiec.
Muffinka oraz dwie babeczki z polewą czekoladową i truskawkami. Dodam jeszcze, że wszystkie talerzyki poniżej są firmy Mattel, nie zrobiłam ich z modeliny.
Najbardziej denerwująca rzecz- zmiana koloru. Ciasto było jasnoróżowe, a polewa czerwona. Jednak użyłam złej bieli (fimo transparentnej), którą podejrzewam, że podczas pieczenia ,,przejął" kolor czerwony i wyszło jak wyszło.
Babka wielkanocna.
Podobnie rzecz ma się z nadzieniem w tym cieście, które ściemniało.
Małe odstąpienie od tematu, oto arbuz :)
I inne pierdółki: jajka, ciasteczka, obwarzanek, hamburger i jakiś drink.
Kolejna część wpisu; stroje, które niedawno robiłam. Żółtej bluzki przedstawionej na zdjęciach nie uszyłam, ale głupio by było, jakby Teresa świeciła golizną ;) Wszystkie stroje wykonuję ręcznie, nie posiadam maszyny. Wiem więc, że nie są idealne. Do tego są to pierwsze ubrania, jakie w ogóle uszyłam dla lalek, przedstawiam je od najnowszego do pierwszego, jakie powstało.
-czarna spódniczka na gumce
-różowa sukienka na jedno ramię
-jeansowo-fioletowa sukienka zapinana na zatrzask
-komplet składający się z jeansowej spódniczki na gumkę i fioletowej bluzki, zapinanej z tyłu na zatrzask(strój szyty specjalnie dla tej lalki)
Na koniec modelki w wielkanocnej scenerii ;)
Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam. Do następnego razu, pozdrawiam :)
Hello from Spain: Happy Easter. Beautiful photos and very original. Barbie's long hair and black color is beautiful. I like the clothes she is wearing. All the food looks real. I have the same grass as you. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się tak bardzo ciastkami :) są super - czerwone ciasto to po prostu wariacja na temat red velvet cake :)
Wesołych Świąt!
JA RÓWNIEŻ UWAŻAM ŻE TO CZERWONE CIASTO JEST SUPER. A TE UBRANIA TO PO PROSTU MISTRZOSTWO
UsuńZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA
http://ubrankabarbie.blogspot.com/
Heeej ;D Wszytsko wygląda bardzo porząnie! Super:]]
OdpowiedzUsuńSuper szafeczko-stolik!bardzo bardzo wypasiony! ubranka bardzo ładne,najbardziej podoba mi się różowa sukienka z tymi srebrnymi kropeczkami :)
OdpowiedzUsuńwesołych świat!
Smakowicie to wygląda!
OdpowiedzUsuńJa mam Netto w pobliżu, ale 20 zł za szafkę... musiałabym obadać i pomyśleć :D
Wg mnie warto - sama chciałam zrobić jakąś ręcznie, ale zapewne byłaby 100 razy brzydsza i więcej roboty. A ta wygląda bardzo realistycznie, podobną mam w domu ;)
UsuńWielkanocną Teresa jest naprawdę, naprawdę świetna:)
OdpowiedzUsuńGablotka- rewelacyjna:)
A jedzonko, smacznie wygląda.
Ja też szyję ręcznie, też nie są idealne, ale mam ogromną radoche z takiego szycia:)
gablotka wspaniała :). Jeszcze moze być szafką RTV : D.
OdpowiedzUsuńJedzonko słitaśne, a ciuszki przepiekne ;)
No, szafa + jeszcze herbata za 20 zł, toż to okazja !!!! Fajnie się prezentuje, a jedzonko jak żywe ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńWyroby z modeliny są fantastyczne! Udało Ci się uzyskać bardzo naturalny wygląd - aż ślinka cieknie ;) Co do szafki - to bardzo fajny pomysł! Szkoda, że nie mam tego sklepu koło siebie.. Z ciuszków najbardziej podoba mi się różowa sukienka :)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła ma widok tych słodkości. Szkoda że to modelina a nie prawdziwe ciacha. Szafka tez cudowna. A Wielkanocne zdjęcia... poezja!
OdpowiedzUsuńja też robie rzeczy z modeliny może będziemy współ pracować
OdpowiedzUsuń