Od czego by tu zacząć. Nie miałam jakoś ostatnio weny na robienie wpisu, za to starałam się regularnie u was bywać. Dacie wiarę, że ostatnio pisałam 11go maja?! Szybko leci ten czas, oj szybko. Syrenki miały być, tak jak obiecałam. Ale nie wiem, czy w ogóle będę tworzyć o nich wpis, bo te, które najbardziej mi się podobają są już na blogu.
Więc. Dzisiaj będzie wpis o klasyce Disney'a. Lalki z filmów animowanych są chyba moimi ulubionymi, przygotujcie się na dużo zdjęć ;)
Fabuły bajki chyba nie trzeba tłumaczyć: cudna animacja jak i piosenki. Przechodzę więc od razu do lalek. Niestety, nie mam Nakomy i zaprezentują się tylko Pocahontas, John oraz Kokoum. Wszystkie lalki jak i akcesoria są firmy Mattel.
Pocahontas
Lalka, kiedy już dawno temu dotarła do nas, nie miała ubranka. Do niedawna siedziała na półce w jakimś nowoczesnym ciuchu. Trzeba to było jakoś zmienić, więc na dzisiejszych zdjęciach możecie zobaczyć ją w sukience własnoręcznie przeze mnie uszytej. Miała być bardziej na wzór tej z bajki, ale poniosła mnie fantazja :D Z mojego dotychczasowego dorobku rzeczy, którye uszyłam to chyba ona najbardziej mi się podoba.
Jej strój składa się z normalnej sukienki i pasa z piór, który można zdjąć.
John Smith
Jak dla mnie JEDYNY facet od Pocahontas :D Bo do dzisiaj żałuje, że oglądałam takie cuś jak ,,Pocahontas 2".
John ma mom zdaniem cudowny mold(między innymi za realistyczne dołeczki w policzkach) oraz ubranie. Wygląda prawie identycznie jak ten z filmu. Nie ma jednak butów - tzn miał jednego, kiedy dotarł. Ale widział ktoś kiedyś, żeby biegać z jednym butem? :D
Kokoum
Nie jest ubrany w oryginalny strój, ale spodnie ma nawet pasujące. Taki został kupiony i tak już został. Denerwują mnie trochę te brwi, bo wydaje się taki oschły i małomówny. A lalkowy charakter przecież nie musi być identyczny jak filmowego bohatera!
No bo przecież Pocahontas zastanawiała się co ma robić, kogo wybrać(choć później to w sumie i tak jej został tylko jeden xd)...
Radziła się nawet jej małego przyjaciela.
Tak inny od wszystkich John, czy nieprzyjemny Kokoum?
Już wiedziała!
W lalkowym świecie Kokoum się pogniewał, trochę pomarudził i chodził za Johnem i Pocahontas jak cień.
Ale w końcu szczęśliwie sobie z nimi żył. Nie umarł, bowiem lalki żyją wiecznie! :D No chyba że je jakieś dziecko wymemła, wtedy nie ma ratunku.
Spam zdjęciowy...
A tak wygląda sukienka Pocahontas bez piórowego pasa. Trochę zbyt skromna...
No i coś, co sprawiło mi największą przyjemność ;) Moja wariacja - odtworzenie scen z piosenki ,,Colors of the wind" (zdjęcia z bajki zrobione PrintScreenem, pochodzą z You Tube)
Na koniec moje ulubione wykonanie wyżej wymienionej, cudownej piosenki.
Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali notkę i mam nadzieje, że na następny wpis nie trzeba będzie tyle czekać. Dużo zależy od tego, jak się z nauką wyrobię ;)
Kokoum mnie się podoba:) John też fajny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie odwzorowanie postaci, za co trzeba dać im ogromnego plusa.
Sama bajka, czy też film animowany Pocahontas to jeden z moich ulubionych. Klasyka Disneya to jest to co uwielbiam;)
bardzo dobrze odwzorowane lalki, nie da sie ukryć!
OdpowiedzUsuńhaha,że też Pocahontas wybrała Johna a nie Kokouma, Kokoum dużo fajniejszy!
urocze ubranko uszyłaś! pas bardzo oryginalny!
to bajka mojego dzieciństwa, byłam nią absolutnie zafascynowana.. czuję jakbym cofneęła się w czasie :) świetnie to wszystko wygląda..ciekawi mnie skąd to wszystko zdobyłaś. EKSTRA :)
Usuńbardzo fajnie "obszyłaś" Pocahontas!Pas z iór jest super!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te zdjęcia odwzorowujące sceny z bajki!!!
Świetna kolekcja i pięknie pokazane :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Znowu podobny wiek nas łączy! Kocham Pocahontas! To jedna z moich najukochańszych bajek! Uwierzysz, że oglądałam ją zaledwie kilka dni temu...? (po raz setny...) :) Co do bajki jeszcze - nienawidzę 2 części... - nie mogłam tego zrozumieć i w dalszym ciągu żałuję, że ją obejrzałam...
OdpowiedzUsuńA wracając do lalek! Pocahontas to według mnie najlepiej odwzorowana przez Mattela postać z lalek Disneya. A właściwie jest to najlepsza ze wszystkich lalek, jakie stworzono na wzór Pocahontas! Uwielbiam ją i muszę ją kupić! W Johnie zawsze mnie trochę śmieszyły te loczki, ale mimo wszystko jest bardzo uroczy :) A Kokoum - to Indianin z krwi i kości! :) Zawsze się cieszę, że Pocahontas wybiera PRAWDZIWEGO Johna, czy to w bajce czy u Ciebie... ;) Dobrze, że Kokoum u Ciebie nie ginie - w bajce, mimo iż wolałam Johna, zawsze mi go było szkoda... I boże - masz jeszcze tyyyle akcesoriów! Mogę Ci tylko zazdrościć :)
Pocahontas śliczna, ale moja uwaga skupiła się na panach. Obaj są wyjątkowo przystojni i długowłosi - mniam :) A jakie mają fajne klaty. Pocahontas chyba się rozpływa jak na nich patrzy. Poza tym możliwość trójkącika brzmi kusząco :D
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda ;D Choc w bajce pocahontas wygląda 100 razy lepiej :D:D:D
OdpowiedzUsuńAmaret - Kokoum chyba nawet bardziej od Johna mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńjewel snake - Ano, fajniejszy. Dziękuję ;)
Dark-Beauty - Mojego też, kocham tą bajkę do dzisiaj. A te akcesoria pamiętam, ze dość dawno na Allegro kupione. Zażarta licytacja była haha.
Urshula- Bardzo dziękuję.
Kasiulka73- Dziękuję i również pozdrawiam. Dodałam Twojego bloga do obserwowanych, bardzo fajny.
Kate - Przez Ciebie mam ochotę znów obejrzeć Pocahontas :D Mam podobne odczucia związane z drugą częścią. Lalki są rzeczywiście chyba najlepiej odwzorowane - choć w bajce wyglądają lepiej (tak jak Dollbby napisał) to jako lalki są piękne. Loki Johna są trochę komiczne, zważyszy na to, że w bajce nie miał. Jeszcze co do akcesoriów - żałuję, że nie mam w domu więcej miejsca - najlepiej osobny pokój na lalki :D Bo tak to tylko się w szafie cisną, a lalki mają ciasno na półce.
Stary_zgred - Haha toś wymyśliła :D Pozostaje tylko zazdrościć Pocahontas :D
Dollbby - Bajkowa Pocahontas nie ma sobie równych, ale jako lalka też jest niezła.
Dziękuję za komentarze :)
Pocahontas jest jedną z według mnie najpiękniejszych " księżniczek " Disneya , naprawdę ... zawsze mi się podobała i nawet mi się podoba jako lalka , chociaż zgodzę się z Dollbby że nie jest tak piękna jak z filmu :D
OdpowiedzUsuńszczerze to nie lubię tego blondyna :/ ale w " Pocahontas 2 " zakochała się w innym kolesiu :))))
i byłem zadowolony :DDD
Pocahontas oglądałam, jak w kinach leciało, więc już trochę nie pamiętam. Za to niecały rok temu oglądałam film, bardzo mi się podobał, choć dramatyczny był i taki "zakręcony" (sceny akcji przeplatane ze scenami myśli, wspomnień, czasem ciężko było się połapać). Ale czy to animacja czy film, historia piękna i wzruszająca :)
OdpowiedzUsuńTwoja Pocahontas jest śliczna, to moim zdaniem najlepsze wykonanie jakie jest dostępne.
I akcesoria masz fajne! :D
PS. A skąd wzięlaś takie same słoneczniki na tło do ostatniej fotki? ;>
Ach, lata dzeiwięćdziesiąte to złoty wiek dla disneyowskich księżniczek ;-) Mattel jeszcze wtedy umiał robić ciekawe moldy i nie szalał zasypując wszystko tonami brokatu ;-) Mam nadzieję, ze wkrótce znajdziesz i Nakomę do kompletu...ja man Nakomę, i bardzo ją lubię, chociaż jest niestety z "kąpielowej" serii.
OdpowiedzUsuńM.S - Haha, chyba jesteś wyjątkiem, że wolałeś Pocahontas z Rolfem :D Chociaż znam kilka takich osób. Każdy ma inny gust ;)
OdpowiedzUsuńMono - Polecam obejrzeć bajkę raz jeszcze - oglądałam ją 1 raz jako małe dziecko, a seans kiedy już byłam trochę starsza, pozwolił mi na nowo odkryć tą super bajkę ;) Tło do słoneczników jest takie samo, ponieważ są to te same słoneczniki xD Przykleiłam lalki na filmowe postacie, jak gdzieś wystawały - potraktowałam pędzlem klonowania. Jak się dobrze przyjrzeć, to na lalkowym foto jest kawałek włosów ,,prawdziwej" Pocahontas(nad głową Johna) :D
Grażka - Dokładnie. Ten wszechobecny brokat mnie także irytuje.
Tak właśnie podejrzewałam co do tego tła :D
UsuńWspaniałe fotki :D. Poca jest piękna ^^. Ja ogólnie z bajkami Disneya mam mało wspomnień- jak miałem 5 lat dostałem po wuju odtwarzacz na kasety :). W kółko oglądałem Reksia, Uszatka i wiele innych <3.
OdpowiedzUsuńZa to pamiętam inne wersje Kopciuszka i kilku innych ;).
:) O masz wioskę:) Ale rarytas- i zeby nie było dopiero zobaczyłam że masz ten post a pomysł u siebie mam od dawna... kupiłam bajki I i II j czekam aż dojdą:) a potem wpis i sesje.
OdpowiedzUsuńBo one są naprawdę zaczarowane te lalki.
Wolę wersję polską piosenki właśnie wkleiłam bo śpiewam ja 3ci dzień:) duże dziecko!
U mnie będzie takie podsumowanko jakie lalki wydali, bo ciężko się było połapać która to Pocahontas kupiłam;0
Piórka ładne Ci wyszły. Fajnie tak pocieszyć oko;)
Zajrzyj na moje ranczo jak znajdziesz czas bo też mam jednego przystojniaka:D:D
Hello from Spain: the classic Disney dolls I also like very much. I also love all the pictures you posted to this entry. I like very much your tent. Pocahontas is very cute. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńPiękna indiańska sukienka, dużo ciekawsza od oryginalnej. Nie ma to jak inwestycja w dodatki, zwłaszcza w prawdziwe pióra. A mój Kokoum dla odmiany przybył całkiem goły, za to z plastikowym łukiem. I wciąż biedny czeka na ubranko ;)
OdpowiedzUsuńA ja myslalam ze to jas dlugo nie pisalam,heheheh.
OdpowiedzUsuńTe lalki sa genialnie odwzorowane!I jaka fantastyczna scenografia:)
Eh, muszę się wziąć za siebie, masakra! Strasznego lenia złapałam. Ale blogi czytam :)
UsuńPocahontas... bardzo podoba mi się ta laleczka, jakiś czas temu miałam zamiar ją kupić ale priorytety wzięły górę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjestem zauroczona zarówno Nim jak i Nią, na Pocahontas poluję 2-3lata, pojawia się i znika z pierwszymi promieniami słońca... a gdzie można ten ujmujący duet kupić? ale w stolicy... mogę swą podręczną różdżką (szydełkiem) wyczarować gustowny komplecik: 500177744 grażINKA
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Was wie gdzie mogłabym kupić dokładnie taką Pocahontas piszcie karpa21@gmail.com proszę pomóżcie chce kupić córce.
OdpowiedzUsuń